 |
|
 |
 | Opinie |  |
Wysłany: Sro Sty 23, 2008 18:19 |
|
|
Crazy_Violin |
Dyrektorka opery ;) |

 |
 |
Dołączył: 19 Sty 2008 |
Posty: 513 |
Skąd: Z lodowiska pośród tajgi :P |
|
|
 |
 |
 |
|
My o płycie  |
|
|
|
|
Wysłany: Sro Sty 23, 2008 18:19 |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Wto Lut 12, 2008 23:31 |
|
|
Crazy_Violin |
Dyrektorka opery ;) |

 |
 |
Dołączył: 19 Sty 2008 |
Posty: 513 |
Skąd: Z lodowiska pośród tajgi :P |
|
|
 |
 |
 |
|
Ciekawa jestem czy ktoś oprócz mnie lubi tę płytę...
Zacznę od okładeczki Więc... na podstawie tego, co my mamy na naszym Forum powiem że okładka jest na równi z okładką do "Mamy" okładką najlepszą. Jest oszczędna, skromna i taka... czysta i powiewa świerzością, a to mnie użeka. Bardzo podoba mi się sposób wykorzystania a raczej obrobienia głównego zdjęcia- wyraźne oczy, włosy a reszta zlewa się z tłem... Nieudziwniony napis zgadza się z prostotą reszty. Przepiękny jest również środek- ciemne tło na którm odznaczają się niewielkie świetlne refleksy i Vitas w jednym z moich ulubionych strojów, cały w czerwieni z przejmującą a jednocześnie taką łagodną miną... do tego wszystko w czerni-szaro-bieli a jedyny strój zaznaczony kolorem, kolorem pięknym! Troszkę podrasowanym bo w rzeczywistości nie jest aż tak cudownie oślepiająco czerwony... Mimo tego, jakaś łagodność mnie ogarnia gdy patrzę na to zdjęcie...
Tył- białe tło i prosty spis utworów- najprostszy i najlepszy
Świetna odmiana po widoku na półkach sklepowych płyt z muzyką do zabawy mających tak obrzydliwie różnokolorowe i kiczowate okładki na których nie wiadomo, na co spojrzeć najpierw i tak upstrzonych, że aż tekstu nie widać i nie da się odczytać co to u diabła jest, głowa aż pęka i już na starcie odechciewa się w ogóle to brać do ręki.
Prostota jest rzadkością, dlatego przyciąga. Vitas nie daje się wcisnąć w formę i za to mu chwała.
Jeśli chodzi o zawartość- nie będzie to zbyt elokwentne i niebardzo poparte przykładami ale jakoś inaczej nie umiem tego określić...
PŁYTA JEST PO PROSTU SUPER! NiE mój ulubiony styl, wręcz przeciwnie- jestem całkiem anty biesiadno-densowym tworom, ale jeśli ma mi się spodobać coś za czym nie przepadam, to musi być to rosyjskie . Tak jest z tą płytą. Dodatkowo naprawdę przy tych piosenkach można sie odstresować i super pobawić kiedy trzeba; płyta jest płytą w sam raz np na wesele... jeśli dożyje swojego, to postanowione- nie wynajmuję żadnego zespołu...
Mogę wymienić jak zawsze swoje ulubione utwory, ulubione w tym wypadku znaczy również te które czasem bezwiednie podśpiewuję bo najbardziej wpadają w ucho:
- A Sea Song (Морская Песенка) -rosyjska szanta, to w przyrodzie rzadko kiedy się zdarza!
- Love While You Can (Любите пока любится)
- The Bird of Happiness (Птица cчастья)
- Fortune-Teller (Гадалка)
- Odessa (Одесса)
Ale ogólnie- lubię wszystkie i płytę uważam za bardzo fajną luźną (luźną choć dla Vitasa głównie z epoki Jego mamy i z ną związane) odskocznią od poprzednich. Nie myślmy o tym że to dance, nie rozkładajmy tych utworów na części pierwsze, po prostu dajmy się im ponieść, ponieść tej muzyce której po prostu oprzeć się nie można, a tym bardziej oprzeć jej nie może się ciało... |
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Czw Kwi 17, 2008 20:15 |
|
|
Bagi |
Dyrektorka opery ;) |

 |
 |
Dołączył: 23 Lut 2008 |
Posty: 4030 |
Skąd: Bytom |
|
|
 |
 |
 |
|
No to teraz moja kolej.. nie jest to jakaś profesjonalnie napisana recenzja płyty.. po prostu moje luźne przemyślenia po wielokrotnym przesłuchaniu całości..
Ogólnie o płycie.. no cóż.. może nie do końca w moim stylu.. inna muzyka tego typu (poza Vitsem) jakoś mnie nie bawi.. ale wiadomo, że Viats to wyjątek
Początkowo wcale nie byłam zachwycona płytą.. jednak w miarę upływu czasu, coraz częściej do niej wracałam a obecnie właściwie słucham codziennie..
Sporo tutaj takich skocznych i wesołych kawałków.. uwielbiam ich słuchać z samego rana, kiedy dopiero co się obudzę i w drodze do pracy.. taka muzyka wprawia mnie w znakomity nastrój.. zaraz się człowiek uśmiecha i polecam każdemu tak zaczynać dzień
I właściwie to lubię prawie wszystkie piosenki z tej płyty.. no może z małymi wyjątkami..
Ale najpierw te, które są tymi naj.. z tym mam mały problem, bo ciężko jest mi wybrać te najlepsze.. no bo jak nie lubić „Ptica schastja”, „Ljubitie poka...”, „Wsio mogut koroli” czy chociażby „Gadalki” przecież słuchając ich nie da się siedzieć spokojnie.. nogi aż się same wyrywają.. no przynajmniej żeby przytupywać w rytm muzyki
A co jest moim zdaniem mniej fajne? Nie ma tego dużo.. to tylko jeden wyjątek.. absolutnie mi do płyty nie pasują „Otsveli chrizantemy” no i szczerze mówiąc, to nie przepadam osobiście za tą piosenką.. troszkę mi psuje ten „zabawowy” nastrój, w jakim utrzymana jest większość utworów na płycie..
Co prawda „Gorkij mjod” też jest ciut inny i odbiega od klimatu, ale akurat na ten kawałek nie dam sobie nic złego powiedzieć, bo za bardzo go lubię
Jest też parę takich dziwnych wstawek w niektórych piosenkach np.. w „Bukiet”, które nie bardzo mi odpowiadają, ale na szczęście to wyjątki i są mało szkodliwe.. nie psują ogólnego pozytywnego wrażenia całości
Niestety nie napiszę nic o tekstach piosenek.. znam je, ale nie za bardzo wiem jak to wszystko określić.. w większości oczywiście, to są po prostu takie, jakie być powinny.. lekkie i przyjemne, czyli pasujące do wesołego klimatu tych utworów..
No ale koniec końców, płytkę gorąco polecam.. i to nie tylko na początek dnia.. nadaje się na każdą okazję i na każdą porę dnia.. no i jak najbardziej na poprawienie humoru  |
|
_________________ Сложно реально, Давай виртуально, Интернеты... |
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Czw Wrz 21, 2017 05:45 |
|
|
romek323 |
Pierwszy raz na koncercie |

|
 |
Dołączył: 21 Wrz 2017 |
Posty: 4 |
|
|
|
 |
 |
 |
|
|
|
|
|
Wysłany: Czw Wrz 21, 2017 05:45 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|