Forum POLSKIE FORUM FANÓW VITASA Strona Główna
Forum POLSKIE FORUM FANÓW VITASA Strona Główna Zaloguj Rejestracja FAQ Szukaj

Forum POLSKIE FORUM FANÓW VITASA Strona Główna » XXth CENTURY HITS (Хиты ХХ века) » Transkrypcje
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Transkrypcje
PostWysłany: Sro Paź 29, 2008 21:41 Odpowiedz z cytatem
LaVieMystique
Kierowniczka chóru ;)
Kierowniczka chóru ;)
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Skąd: Białystok




Wszyscy wiedza o co chodzi. Ja tylko napisze, ze wrzucam wylacznie transkrypcje kawalkow, ktorych nie znajdziecie na innych plytach.


5. Uletieli list’ja s tapolej

Uletieli list’ja s tapolej -
Pawtarilas’ w mirje nieizbieżnost’…
Nie żalej ty list’ja, nie żalej,
A żalej lubow’ maju,
A żalej lubow’ maju
I nieżnost’,
I nieżnost’.

Pust’ djeriew’ja golyje stajat,
Nie klani ty szumnyje mietjeli.
Razwie w etam kto-ta winowat,
Czto s djeriew’jow list’ja,
Czto s djeriew’jow list’ja
Uletieli?..

Uletieli list’ja s tapolej…
Uletieli list’ja…


6. W gornice

W gornice majej swietlo
Eta at nacznoj zwiezdy.
Matuszka waz’miot wiedro,
Molcza priniesiot wody.

Krasnyje cwiety mai
W sadikie zawiali wsie,
Lodka na riecznoj mieli
Skoro daginiot sawsiem

Dremliet na stienie majej
Iwy krużiewnaja tien’,
Zawtra u mienia pad niej
Budziet chlopotliwyj djen’!

Budu paliwat’ cwiety,
Dumat’ a swajej sud’bie,
Budu do nacznoj zwiezdy
Lodku mastierit’ siebie…

W gornice majej swietlo
Eta at nacznoj zwiezdy.
Matuszka waz’miot wiedro,
Molcza priniesiot wody.


8. Ach, kakaja w niebie luna!

Pad wieczjer dolgowa dnia ja ubiegaju w tiebia
W twai glaza, ruki, guby i plieczi…
Ja znaju: eta baliezn’, no mnie nie sprawit’sa s niej,
I bez tiebia mnie nie staniet legcze.
Slowna zal ażidanij,
Gdzie snowa mir bez tiebia apustiel…

Ach, kakaja w niebie luna!
Wot by zawtra sojti, wot by zawtra sojti s uma,
Cztob nie dumat’ i nie gadat’,
Skol’ka żdat’ mnie jeszczo, skol’ka żdat’…

Nie żdat’ trudnieje, cziem żdat’…
Tiebie mienia nie paniat’…
Siekundy padajot, slowna kapli.
I wnow’ zakonczitsa nocz’, czto tak pachoża na dożd’,
I my kak budto czużimi staniem.
Strielki zamierli na bez pjati…
Pacziemu ty nie choczesz’ pridti?

Ach, kakaja w niebie luna!
Wot by zawtra sojti, wot by zawtra sojti s uma,
Cztob nie dumat’ i nie gadat’,
Skol’ka żdat’ mnie jeszczo, skol’ka żdat’…


9. Ptaszeczka

Ja sczital, czto nam rasstat’sa – eta nie wapros,
I nie dumal wstrieczi naszi prinimat’ wsier’joz.
Eta byla uwlieczien’je, chot’ kawo sprosi,
A nasczjet lubwi da groba – Boże upasi!
I kagda ty mnie skazala: “Nam nie pa puti”,
Ja s ulybkaju atwietil: “Ptaszeczka, leti!”
Pomraczjon byl, widno, razum, -
Czto tierjal, nie ponial srazu,
Ty prasti mienia, prasti.

Bez lubwi twajej prapadaju ja.
Priletaj skariej, ptaszeczka maja.

S toj pary, kak my rasstalis’, ja nie jem, ja nie p’ju,
Lisz’ wsio wremja pawtaraju: “Ja tiebia lublu”.
Daże dniom żiwu tiepjer’ ja, kak w kaszmarnom snie,
I praszu tiebia zabyt’sa i pridti ko mnie.
Ja slowa twai zabudu: “Nam nie pa puti”,
Ty zabudjesz’, czto skazal ja: “Ptaszeczka, leti!”
My zabudjem eti frazy,
I wierniotsa sczast’je srazu,
Ty prasti mienia, prasti!

Bez lubwi twajej prapadaju ja.
Priletaj skariej, ptaszeczka moja!
Bez lubwi twajej prapadaju ja.
Priletaj skariej, ptaszeczka moja!

Ja slowa twai zabudu: “Nam nie pa puti”,
Ty zabudjesz’, czto skazal ja: “Ptaszeczka, leti!”
My zabudjem eti frazy,
I wierniotsa sczast’je srazu,
Ty prasti mienia, prasti!

Bez lubwi twajej prapadaju ja.
Priletaj skariej, ptaszeczka moja!
Bez lubwi twajej prapadaju ja.
Priletaj skariej, ptaszeczka moja!


10. Riedkaja ptica

Mnie padarili druz’ja karaliewskuju pticu,
Riedkuju pticu, katoroj niel’za nie gardit’sa.
Sierdcem jejo palubil ja i prinial, i ponial,
Miodom duszistym karmil jejo prjamo s ladoni.

Riedkaja ptica w domie majom żila.
Riedkaja ptica – dwa zalatych kryla.

Ja atpustil jejo, cztob nie grustila noczami,
Cztoby nie bilas’ ab ostryje prut’ja plieczami.
Bystro umczalas’ ana w bielasnieżnuju zamiat’,
Lisz’ zalatoje kalieczko astalos’ na pamjat’.

Riedkaja ptica w domie majom żila.
Riedkaja ptica – dwa zalatych kryla.

Gdje ty tiepjer’, i w kakich ty letajesz’ wysotach?
Riedkaja ptica, naszla dla siebia ty kawo-ta?
W ruki czużije apjat’ ty popala da sroka
Ili swabodna, tocznieje, apjat’ adinoka?

Riedkaja ptica w domie majom żila.
Riedkaja ptica – dwa zolotych kryla.


11. Patiomkinskaja liestnica

Ab etam jużnom gorodje malwa idjot niedarom:
Bywajut że na swietje takije goroda!
Prajdus’ pa Djeribasowskoj, pa solniecznym bul’waram,
I ujezżat’ nie choczietsa atsiuda nikuda.

At bieriega atczalila pasliednijaja kamjeta,
Nad morjem razliwajejutsa pakoj i blagodat’.
Patiomkinskaja liestnica – was’moje czudo swieta,
A możet byt’, djewiatoje – nie stanu utwierżdat’.

Prajtis’ pa etoj liestnicje – nieliogkaja rabota,
Stupien’ku za stupien’koju sczitaju, kak wsiegda.
No mysli otwliekajutsa, sbiwajus’ ja sa scziota,
I każutsa stupien’kami letiaszczije goda.

At bieriega atczalila pasliednijaja kamjeta,
Nad morjem razliwajejutsa pakoj i blagodat’.
Patiomkinskaja liestnica – was’moje czudo swieta,
A możet byt’, djewiatoje – nie stanu utwierżdat’.

Pa liestnicje-czudiesnicje, pa liestnicje uprjamo
Wzbirajus’ lucziezarnoju wiecziernieju paroj.
Pust kto-ta pa tradicii zawjot Odessy mamoj,
A mnie siegodnia choczetsa nazwat’ jejo siestroj.

At bieriega atczalila pasliednijaja kamjeta,
Nad morjem razliwajejutsa pakoj i blagodat’.
Patiomkinskaja liestnica – was’moje czudo swieta,
A możet byt’, djewiatoje – nie stanu utwierżdat’.


12. Zor’ka alaja

Zor’ka alaja, zor’ka alaja, guby alyje,
A w glazach twaich, a w glazach twaich nieba sin’.
Ty, lubow’ maja dolgażdannaja,
Nie pakin’ mienia, nie pakin’ mienia, nie pakin’…
Ty, lubow’ maja dolgażdannaja,
Nie pakin’ mienia, nie pakin’ mienia, nie pakin’…

Pa plieczam twaim spielym kolasom w’jutsa wolosy,
Tol’ka golawu, tol’ka golawu zaprokin’.
Swajej nieżnost’ju, swaim golosam
Nie pakin’ mienia, nie pakin’ mienia, nie pakin’…
Swajej nieżnost’ju, swaim golosam
Nie pakin’ mienia, nie pakin’ mienia, nie pakin’…

Wsiech krasiwieje, wsiech darożje mnie stala ty,
Daże kapiel’koj swajej nieżnosti nie astyn’.
Czieriez sotni ljet, czieriez tysjaczi
Nie pakin’ mienia, nie pakin’ mienia, nie pakin’…
Czieriez sotni ljet, czieriez tysjaczi
Nie pakin’ mienia, nie pakin’ mienia, nie pakin’…

_________________
"Live your dreams it's not as hard as it may seem..."
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email MSN Messenger Nazwa Skype

Wysłany: Sro Paź 29, 2008 21:41
Reklama





 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  
  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

POLSKIE FORUM FANÓW VITASA  

To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
    Powered by Active24, phpBB © phpBB Group. Designed for Trushkin.net | Themes Database