|
|
|
| Tłumaczenia tekstów piosenek | |
Wysłany: Sob Lip 19, 2008 13:57 |
|
|
Ania2078 |
Sufler |
|
|
Dołączył: 14 Lut 2008 |
Posty: 373 |
|
|
|
|
|
|
|
1. Звезда / The Star (Gwiazda)
2. Мама / Mama (Mama)
3. Лист осенний / An Autumn Leaf (Jesienny liść)
4. Через годы / Through the Years
5. Птицы улетели / Birds have Flown Away
6. Посвящение / Dedication
7. Звездная река / Starry River (Gwieździsta rzeka)
8. Боже, как я люблю / My God, How I Love! (Boże jak ja kocham)
9. Косички / Pigtails (Warkoczyki)
10. Даже звезды покажутся письмами - Бессонница / Even Stars Will Look Like Letters - Insomnia (Nawt gwiazdy wydają się być listami - Bezsenność)
11. Инопланетный друг / Extraterrestrial Friend (Pozaziemski przyjaciel)
12. Wait For A While / Подожди немного
1. Gwiazda
Wiele razy zadawałem sobie pytanie:
Po co przyszedłem na świat? Dorastałem i rosłem.
Po co płyną obłoki i pada deszcz?
Nie masz na co czekać na tym świecie.
Uleciałbym ku obłokom, lecz skrzydeł brak.
Z daleka wabi mnie to gwiezdne światło.
Lecz bardzo trudno dosięgnąć gwiazdę, choć cel bliski.
I nie wiem czy wystarczy sił do skoku.
Poczekam jeszcze trochę
I zacznę przygotowywać się do podróży
W ślad za nadzieją i marzeniem
Nie gaśnij, moja gwiazdo, zaczekaj.
Ile dróg jeszcze będę musiał przebyć?
Ile szczytów zdobyć, by odnaleźć siebie?
Ile razy ze skalnych ścian spaść w dół?
Ile razy zaczynać wszystko od zera, i czy to ma sens?
Zaczekam jeszcze trochę
I zacznę przygotowywać się do podróży
W ślad za nadzieją i marzeniem
Nie gaśnij, moja gwiazdo, zaczekaj.
2. Mama
Wybacz, moja ukochana, za rozstanie
Za rzadko pisane listy
W myślach składam pocałunek na Twej dłoni
I całuję twoje zaciśnięte usta.
Często płaczę, wspominając, jak Cię raniłem
Wybacz mi, moja ukochana.
Kochając, wybacz ten ostatni raz.
Tak dużo nie rozumiałem, i tak wiele jeszcze muszę pojąć.
Zapewne za mało kochałem, nie znając miłości.
Wybacz, moja ukochana, za rozstanie
Za rzadko pisane listy
W myślach składam pocałunek na Twej dłoni
I całuję twoje zaciśnięte usta.
Twoją bezgraniczną miłość, twoje nadzieje i marzenia,
Wybacz moje zuchwałe zachowania, które cię smuciły.
Teraz wiem więcej o życiu, wiele zdołałem pojąć
Wspominam twoją troskę i tak pragnę Cie objąć.
Wybacz, moja ukochana, za rozstanie
Za rzadko pisane listy
W myślach składam pocałunek na Twej dłoni
I całuję twoje zaciśnięte usta.
3. Jesienny liść
Świat roztrzaskał się na tysiące części,
W oczach pozostała jedynie pustka.
Moja dusza jakby cała w igiełkach,
Gdzież podziało się piękno?
Rozrywa mnie smutek,
Rozpadam sie na kawałki.
Jak jesienny liść na wietrze,
gram w dziwną grę.
Jak jesienny liść na wietrze,
Wymażę siebie z pamięci.
Naokoło mnie płyną potokiem
i porażają, niczym prądem,
Kawałki niepojętych myśli
o kimś bardzo samotnym.
Rozrywa mnie smutek,
Rozpadam sie na kawałki.
Jak jesienny liść na wietrze,
gram w dziwną grę.
Jak jesienny liść na wietrze,
Wymażę siebie z pamięci.
7. Gwieździsta rzeka
Gwieździsta rzeka nieba
Rozstanie na mapie:
Kocham cię, a na razie
Wybacz, wybacz.
Ja, palący mosty
Nie wysłuchuję modlitw.
Boję się zejść z wyżyn dumy
Na ziemię.
W czasach smutku i strat
Oboje jesteśmy nieszczęśliwi.
Gaśnie światło ziemskich kaganków,
Lecz gwiazdy nie gasną.
Odchodzimy od siebie
W słotę i wytchnienie,
Lecz przeznaczeniem
Kierują gwiazdy, gwiazdy.
Nawet gwieździsty ocean
Jest dziś niepewny.
Nasz kosmiczny romans
Skończył się, skończył się.
Gwieździsta rzeka nieba
Rozstanie na mapie:
Kocham cię, a na razie
Wybacz, wybacz.
Twe jasne oczy,
Są przepiękne, jak gwiazdy,
Dogasają dni i głosy,
A gwiazdy nie gasną.
Gwieździsta rzeka nieba
Rozstanie na mapie:
Kocham cię, a na razie
Wybacz, wybacz.
8. Boże, jak ja kocham
Kto cię stworzył
Na moją zgubę?
Przyzwyczaiłem się do bólu,
Ale do kłamstwa nie mogę…
Na ustach twoich żar
Upojnych słów.
Tylko w sercu Twoim
Miłość zamarza.
Boże, jak ja kocham!
Krzyczę ku niebiosom
Lecz wiatry zdmuchują
Uczucia z mej twarzy.
Jak wrona nocą
Zadziobię sam siebie.
Przecież wyznania miłości
To tylko słowa….
Jeśli to nie ty
Byś mnie odrzucała,
Potrafiłbym odejść
Kochając bez wzajemności…
Lecz zgodne jest z przeznaczeniem
Żebym znów i znów
Powracał do twej niewoli
Palących słów…
Boże, jak ja kocham!
Krzyczę ku niebiosom
Lecz wiatry zdmuchują
Uczucia z mej twarzy.
Jak wrona nocą
Zadziobię sam siebie.
Przecież wyznania miłości
To tylko słowa….
9. Warkoczyki
Moja maleńka, jakżeś ty śliczna!
Razem przed snem czytamy bajki .
A ta, którą kochałem, już nie jest z nami
Ja więc muszę kochać ciebie, za tatę i za mamę.
Na starych zdjęciach pozostało szczęście,
Miłość była ogromna i prawdziwa.
Cieszę się, że teraz nie pamiętasz chłodu
I głosów obcych ludzi w rodzinnym domu.
Zaplatam każdego ranka twoje warkoczyki
Juz się nauczyłem, już się przyzwyczaiłem.
Jakże dużo muszę jeszcze się nauczyć
I jakże dużo później nauczyć ciebie.
Moja maleńka, jakżeś ty śliczna!
Wystarcza tobie jeszcze mojej troski
Lecz już wkrótce zaczniesz zadawać pytania
I wcześniej od rówieśników, wydoroślejesz .
Wszystko jest podzielone na „do” i „później”,
Nam będzie bez niej na pewno trudno.
A czas rozprzestrzenia się pomiędzy nami,
Lecz mi pozostał aniołek z jej rysami
Moja maleńka, jakżeś ty śliczna!
Razem przed snem czytamy bajki.
A ta, którą kochałem, niestety, już nie jest z nami,
Ja więc muszę kochać ciebie za tatę i za mamę.
Zaplatam każdego ranka twoje warkoczyki.
Juz się nauczyłem, już się przyzwyczaiłem
Jakże dużo muszę jeszcze się nauczyć
I jakże dużo później nauczyć ciebie.
10. Nawet gwiazdy wydają się być listami (Bezsenność)
Twoje ukochane pisklę odleciało od ciebie
Lecz nie ja tak postanowiłem, tak chciał los.
I wychodzi na to, że zostaniesz sama
i znów, i znów czekasz na list od swego syna.
A bezsenność zapuka do domu
Jak zawsze z niespokojnymi myślami,
I wtedy właśnie nocą, za oknem
Nawet gwiazdy wydają ci się być listami.
Nie raz będąc w gościach i na podwórzu opowiesz wszystkim sąsiadom i przyjaciołom co u mnie nowego.
A uśmiech twój nieśmiało skryje smutek,
Który jak kotek drapie po nocach duszę.
A bezsenność zapuka do domu
Jak zawsze z niespokojnymi myślami,
I wtedy właśnie nocą, za oknem
Nawet gwiazdy wydają ci się być listami.
Wybacz, że przysparzam Ci siwych włosów,
Jestem gotów przepraszać całe życie.
Nie poświęcam ci pieśni,
Poświęcam ci miłość.
A bezsenność zapuka do domu
Jak zawsze z niespokojnymi myślami,
I wtedy właśnie nocą, za oknem
Nawet gwiazdy wydają ci się być listami.
11. Pozaziemski przyjaciel
Oprócz tych przyjaciół, którzy mnie otaczają,
Na świecie istnieje tajne grono
Moich niewidzialnych i nieznanych zwolenników.
Ja także jestem czyimś nieznanym przyjacielem.
Oprócz tych wrogów, których znam,
Istnieje na świecie sto gromad moich
Niewidzialnych i nieznanych przeciwników.
Ja także jestem czyimś nieznany wrogiem.
Moich niewidzialnych i nieznanych przeciwników.
Ja także jestem czyimś nieznany wrogiem.
Oprócz tych planet, na których nie ma życia,
Dociera, być może, oddalone o miliony lat
światło niewidzialnych i nieznanych,
Ale kochających i myślących planet.
Być może tam nie płynie w żyłach krew
a nagrodę daje się za miłość,
za grono niewidzialnych, nieznanych przyjaciół,
za braterstwo istniejących światów.
za grono niewidzialnych, nieznanych przyjaciół,
za braterstwo istniejących światów.
Oprócz tych przyjaciół, którzy mnie otaczają
być może, jest pozaziemski sprzymierzeniec.
Moich niewidzialnych i nieznanych zwolenników.
Ja także jestem czyimś nieznanym przyjacielem.
Moich niewidzialnych i nieznanych zwolenników.
Ja także jestem czyimś nieznanym przyjacielem.
12. Poczekaj chwilę
Gdzieś daleko,
W obcym kraju,
Gdzie już nikt
Nie pamięta o mnie,
Tam zostawiłem
Swoją miłość,
I teraz ona
Śni mi się ponownie.
Gdzieś daleko,
W obcym kraju,
Gdzie zostawiłeś
Miłość swoją,
Śnimy jeden
I ten sam sen,
I serca
Biją jednogłośnie.
Poczekaj chwilę,
Znajdę drogę,
Chcę,
Jak na początku,
Być razem z Tobą.
Poczekaj chwilę,
Znajdę drogę,
Żeby dwie
Złączyć dusze.
Gdzieś daleko,
W obcym kraju
Przez cały czas
Myśl tylko
O mnie,
Nie spiesz się
Zapomnieć mnie,
Przecież jednym stały się
Nasze dwie dusze.
Poczekaj chwilę,
Znajdę drogę,
Chcę,
Jak na początku,
Być razem z Tobą.
Poczekaj chwilę,
Znajdę drogę,
Żeby dwie
Złączyć dusze.
Poczekaj chwilę,
Znajdę drogę,
Żeby dwie
Złączyć dusze. |
|
_________________ Выбери меня, выбери меня |
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob Lip 19, 2008 13:57 |
|
|
|
|
Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 16:50 |
|
|
Bagi |
Dyrektorka opery ;) |
|
|
Dołączył: 23 Lut 2008 |
Posty: 4030 |
Skąd: Bytom |
|
|
|
|
|
|
brakuje:
4. Через годы / Through the Years
5. Птицы улетели / Birds have Flown Away
|
|
_________________ Сложно реально, Давай виртуально, Интернеты... |
|
|
|
| | |
Wysłany: Czw Wrz 16, 2010 21:26 |
|
|
Justyna |
Solista |
|
|
Dołączył: 19 Sty 2008 |
Posty: 506 |
Skąd: kujawsko-pomorskie |
|
|
|
|
|
|
Przez lata/ Через годы
Myślę o Tobie przez cały czas,
ale wypełniam obowiązki,
odjechałem, a Ty zostałaś,
rozłączyły nas okoliczności.
Jesteś daleko i wiele miesięcy
nie widzieliśmy się,
późnymi wieczorami przez telefon
nie obrażamy się na siebie.
Jesteśmy oddaleni od siebie
niczym dwie planety.
Między nami są kilometry
palącej tęsknoty.
Przez lata i dramaty,
burze i śnieżyce
pamiętam Twój pożegnalny wzrok.
Zmęczyłem się samotnością,
Słuchając Twojego głosu przez przewody.
Nie chcę innych,
Jesteś najlepsza na świecie! |
|
_________________ Doprawdy, żyję bardzo. Ale ja właściwie
Mam w życiu migotliwym jedną myśl jedynie,
Napiętą jak cieniutka strzała na cięciwie:
Zmienić się w linię.
Julian Tuwim |
|
|
|
| | |
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 03:43 |
|
|
LaVieMystique |
Kierowniczka chóru ;) |
|
|
Dołączył: 19 Lut 2008 |
Posty: 3895 |
Skąd: Białystok |
|
|
|
|
|
|
5. Птицы улетели/ Ptaki uleciały
Kiedy osypują się lipy
W skośny jesienny zachód
Przez wszystkie lamenty i szlochy
Na południe żurawie polecą.
Tam ściele się dym wieczornej mszy,
U schyłku jesiennego dnia,
Gubiąc nad ojczyzną pióra,
Lecą i nie widzą mnie.
Nieważne, że ptaki uleciały,
I w oknie płonie mętna zorza.
To, czego z tobą nie dośpiewaliśmy,
Poźniej dośpiewamy, jaśniej mówiąc.
I mami dźwięczny twój głos,
Że jesteś młoda i zakochana
A serce w wierszach się rozbiło,
I znów wzburza mnie,
Duszay nie dane uciec przed pogonią
I namiętności nie może zaspokoić,
I wolno piękne konie
Po niebie próbują płynąć.
Nieważne, że ptaki uleciały,
I w oknie płonie mętna zorza.
To, czego z tobą nie dośpiewaliśmy,
Poźniej dośpiewamy, jaśniej mówiąc. |
|
_________________ "Live your dreams it's not as hard as it may seem..." |
|
|
|
| | |
Wysłany: Pon Wrz 11, 2017 05:37 |
|
|
mietek431 |
Pierwszy raz na koncercie |
|
|
Dołączył: 11 Wrz 2017 |
Posty: 3 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pon Wrz 11, 2017 05:37 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|